piątek, 19 marca 2010

ZMAGANIA NOSZKA Z TECHNIKĄ:(

halo halo!!!
Chwilowo noszk jest odcięty i chyba jeszcze to potrwa:(i tak se myślę że ciąży na mnie jakaś klątwa techniczna bo jawnie sprzęty odmawiają mi posłuszeństwa. Czyli obecnie cierpię na brak kompa, komórek i mp3 i zawirusowany dysk przenośny:( i niby nic ale przysięgam wszyscy jesteśmy uzależnieni od tych cudów techniki bo jawnie mam ograniczony dostęp do świata:(
zaczęło się dawno temu juz w Taryfie, ale nie będe pisać jak bo wstyd od nieszczęsnego kabelka do laptopa który obecnie jest w stanie spoczynku. Czyli naciąganie kabelka już rady nie daje bo nie chce spalić instalacji elektrycznej w domu.
Dodatkowo za czasów Polly jeszcze:)napadli na nas i wyrwali mi torebkę. Szczęscie w nieszczęsciu cała akcja skończyła sie nie najgorzej - nic nam się nie stało, tylko wzbogaciłam się o kilka gigasiniaków na łapie od szarpana się i traumę przed wracaniem sama do domu:(Przepadły komórki, mp3 i wuchta tamponów. Zafajdany złodziej zdziwił się zapewnie zawartością bo nie były to cudeńka techniki ale szkoda strasznie strasznie i jeszcze raz strasznie polskiej komórki bo moi drodzy od tej pory już nie jestem jej dumnym posiadaczem i nic nie mogę z tym fantem zrobic:( przykro mi jedyny kontakt ze mna tylko przez fejsa albo mejla:(i ewentualnie na nr hiszpański jeśli mi się uda zdobyć ładowarkę:( ławo być nie może.....


Jakby było mało tego wszystkiego to miałam zawirusowany dysk i w ciągu 1 sekundy poszło do kasacji moje życie od 2007 roku:(nie znam antywira u Sołtysa i wystarczył klik i już:(i jawnie to był dramat, histeria i prawie rwanie włosów!!Minęły 2 dni i codziennie bawię się z kabelkiem a nie powinnam przecież bo jak schajcuję chatę to dopiero będzie i odzyskuje plik po pliku:) dzisiejsza operacja kabelkowa zaczyna się po tym poście:)zapraszam:) i przysięgłam sobie że mój przyszły książę z bajki musi być informatykiem albo nawiedzonym komputerowcem bo takie akcje wywołują u mnie mocny stan przedzawałowy!!

a z innych nietechnicznych ciekawostek to grzeje nie z tej ziemii:) Ruta nowa współlokatorka powiedzmy zadziwia mnie:)a jej facet przestraszył mnie!!! bo dużych gabarytów jest!!!skumałam się z Urugwajczykami - grają tango na żywo u mnie w hostelu i dają radę w każdym znaczeniu:)i tak naprawde surrealistyczny tydzień gdyby nie te " przepraszamy usterka techniczna":D

buźka słoneczna:)
noniu

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

ojojojojoj Noniuuu!!! sie trzymaj i tym kabelkiem za bardzo nie merdaj, bo moze byc ciezkooo jak pozar bedzie!!! ale z drugiwj strony moze Ci sie trafi jakis fajny strazak ;-) buziak

 
design by suckmylolly.com